poniedziałek, 16 stycznia 2017

Przegląd kolorowych produktów do ust

Dzisiaj zapraszam Was na przegląd moich kolorowych produktów do ust. W najbliższym czasie nie mam w planach jakoś specjalnie powiększać swojej kolekcji o konkretne produkty tak więc ewentualnie w przyszłości pojawi się aktualizacja.





Konturówki do ust Essence (stara wersja)- kolory na zdjęciu od lewej to 07, 12 i 15. Konturówki są bardzo miękkie, dzięki czemu wygodnie się nimi maluje. Nadają się idealnie do obrysowania konturu ust, tak samo jak do nałożenia na całe usta. Nie przesuszają nadmiernie ust i wytrzymują ok 6 godzin bez jedzenia i picia.

 




Konturówki Lovely od lewej 1 (piękny brudny róż) i 3 (czerwień z domieszką pomarańczy, ale u tego koloru słabo z pigmentacją) i Wibo nr 2 (rudo-brąz)- konturówki te nie są zbyt miękki, ale do twardych również nie należą, a ich formuła pozwala na wygodną aplikację. Konturówki wytrzymują ok 4 godzin.

 


 Konturówki Golden Rose seria Dream Lips Lipliner nr od lewej 504 (nudziakowy brąz z rudawymi tonami) i Emily nr 201 (delikatna wisienka). Mimo, iż są to najbardziej twarde (chociaż i tak nie jakieś specjalnie twarde) konturówki jakie mam w swojej kolekcji to niezwykle przyjemnie aplikuje się je na usta, nie wysuszają i wytrzymują 4-5 godzin.




Wibo Juicy Color- od lewej 1 (delikatny baby pink), 2 (brzoskwinia),                   3 (pomarańcz  z czerwienią) i 6 (delikatny nudziak)- pomadki te ładnie pachną brzoskwinią, dają błyszczące wykończenie, są nawilżające i komfortowe na ustach, nie podkreślają suchych skórek. Wytrzymują ok 2-3 godzin na ustach,



Lovely Color Wear- 3 (delikatny róż) i 4 (bordo z brązem)- są to pomadki w kredce o matowym wykończeniu, które w miarę dobrze się nakłada, nieładnie pachną, trochę mogą podkreślać suche skórki i wytrzymują ok 4 godzin.

 



Manhattan- matowy błyszczyk, który nie jest zbyt trwały, ale daje delikatny kolor i można go nakładać nawet bez lusterka.

Lovely Extra Lasting 1- delikatny brudny róż, pomadka ładnie pachnie, trochę czuć ją na ustach, wytrzymuje ok 4 godzin.

Wibo Million Dolar Lips 1- brudny róż, nieco mocniejszy niż Lovely, może przesuszać usta, jest średnio trwała i dosyć widocznie podkreśla suche skórki.

 



Golden Rose Velvet Matte- kolory od lewej: 1, 2, 10, 12, 14, 19.

Na zdjęciu możecie zauważyć miniaturki, zaś poza nimi w pełnej wersji mam nr 2 i 14. Pomadki dają satynowo-matowe wykończenie, mają przyjemną kremową konsystencję i wygodnie się nakładają. Wybór kolorów jest ogromny, a pomadki wytrzymują ok 5 godzin bez jedzenia i picia. To kultowy produkt Golden Rose.



Matowa pomadka w kredce Sensique, szczerze? Używałam jej 2 razy i wydaje mi się wyć ok, nie wysusza i ma ładny kolor.

Teraz pora na moich ulubieńców Golden Rose Matte Lipstick Crayon nr od lewe 8, 10, 11, 21, Bardzo lubię te pomadki, są bardzo miękki, nie podkreślają suchych skórek, dają satynowe wykończenie i wytrzymują ok 5 godzin. 

 



Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick- od lewej kolory: 1, 3, 10 i 13. 

Pomadki te ładnie pachną, jak budyń waniliowy. Po nalożeniu na usta zastygają i po kilkunastu sekundach stają się całkowicie matowe. Trochę czuć je na ustach, 1 warstwa daje pełne krycie, pomadki wytrzymują u mnie nawet 6-7 godzin w sprzyjających dla nich warunkach.

 



Hean błyszczyk- daje delikatny kolorek i błysk, który nie jest zbyt nachalny, ale przy mocniejszym makijażu oczu stanowi idealnie dopełnienie.

Hean Mattique- to błyszczyk o naprawdę dobrym pigmencie koloru. Na początku używałam go tak, że po nałożeniu odciskałam nadmiar na chusteczce i stawał się matowy, ale teraz w takiej sytacji zaczyna się jakby grudkować, a kompletnie nie wiem dlaczego skoro kupiłam go we wrześniu tak więc nie jest stary. Jednak w roli błyszczyka z połyskiem sprawdza się idealnie.

 



Golden Rose Sheer Shine 10- pomadka daje bardzo delikatny kolor, nawilża usta, jest idealna na lato.

Rimmel Kate 16- pomadka ma satynowe wykończenie, ma ładny koralowy kolor. Wytrzymuje ok2- 3 godzin, nie wysusza ust, ale podkreśla suche skórki jeśli takie mamy.

Lovely Creamy Color 4- pomadka tak samo jak ta z Rimmel, ma satynowe wykończenie, daje mocny kolorek, nie wysusza ust i nie podkreśla suchych skórek.

Miss Sporty BFF- pomadka daje kolor i nawilżenie, nie ma mowy tutaj o suchych ustach, ale nie daje ona typowo błyszczącego wykończenia.

Maybelline- z tego co się orientuję pomadki te od dłuższego czasu nie są już stacjonarnie dostępne. Dają matowe wykończenie, ale niestety przesuszają usta i bardzo podkreślają suche skórki mimo swojej kremowej konsystencji.

 



10 komentarzy:

  1. Pokaźna kolekcja :) I sporo ciekawych pomadek, których wcześniej nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne. Niemal każdy wpisuje się w moje preferencje. Na kilka mam od dawna ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, konkretna kolekcja :) Widać, że lubisz delikatne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne pomadki i cudowne zdjęcia. Jestem oczarowana!

    OdpowiedzUsuń
  5. hej napiszesz do mnie na e-mail?
    Mam do ciebie pytanie:)
    bizzle4idk@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam nr. 11 i polecam!:)
    Z góry świetny blog:*

    OdpowiedzUsuń