sobota, 7 stycznia 2017

Wibo Smoky Edition Go Nude

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję palety 12 cieni od Wibo.

Czy warto ją kupić? Moją odpowiedź na to pytanie znajdziecie dalej. Zapraszam!





Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że producent mocno zainspirował się paletą Urban Decay  Naked Smoky, zarówno jeśli chodzi o opakowanie, jak i kolory, które zawiera paleta.

Opakowanie jest metalowe i zamyka się na plastikowa zatrzaski, w środku znajduje się dość fajne lusterko.



Paleta składa się z 12 cieni, mamy tutaj 2 bazowe cienie, czekoladowy cień, chłodny brąz szarości, złota, granaty ...

Sami zobaczcie:


Jednak teraz przejdźmy do jakości cieni. Maty pomimo iż są suche mają naprawdę dobry pigment. To samo mogę napisać o błyszczących cieniach, nie mają jakiejś bardzo przyjemnej konsystencji, ale i one są dobrze napigmentowane. W trakcie malowania ciemniejsze kolory trochę się osypują.  Pod cienie zawsze używam bazy Catrice, a więc te tak jak każde inne utrzymują u mnie spokojnie cały dzień. Paletką tą możemy wykonać delikatny dzienny makijaż, ale myślę że jeszcze lepiej dałaby radę przy wieczorowym ze względu na naprawdę dobrą jakość ciemnych cieni.

Ja najczęściej używam 6 cieni: tych 3 od lewej i 3 od prawej, to właśnie w takich kolorach czuję się najlepiej.

Teraz pora na swatche:







Do paletki został również dołączony naprawdę fajny pędzelek. Producent pisze, że jest to pędzelek wykonany z włosia naturalnego. Z jednej srony znajdziemy takiego myślę, że małego ''skunksa'' do rozcierania, a z drugiej mały zbity pędzelek, którego ja najczęściej używam do nakładania cieni w wewnętrzny kącik.

 


Podsumowując: paletka kosztuje aktualnie ok 42 zł, czy kupiłabym ją za taką cenę? Zapewne nie, jakoś specjalnie nie przyciąga mojej uwagi i chociaż nie uważam żeby 40 zł za paletkę to było dużo to i tak wolałabym w tej cenie kupić coś innego. Jednak udało mi się ją zakupić podczas promocji w Rossmannie -49%, zapłaciłam za nią ok 20zł tak więc jestem bardzo zadowolona za taką kwotę, ale jak mówię 40 zł bym za nią nie zapłaciła ;)

6 komentarzy:

  1. Też kupiłam na tej promocji żeby ją przetestować, i wylądowała w koszu. Nie podobała mi się ani pigmentacja ani jakość. Dodatkowo marka Wibo wypuszczając te ostatnie nowości jak np te palety zniechęcała mnie do siebie - podrobić oryginał jest łatwo, ale żeby w tak dosadny sposób to zrobić to już jest nieładne. Mogli chociaż opakowania nieco inne puścić. Ja jestem na nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej bym na nią nie spojrzała. Korzystałabym może z 3-4 jasnych odcieni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam i uwielbiam ja obserwuje ! :)

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jej, ale mnie swego czasu ciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory mi bardzo odpowiadają ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne kolorki, w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń