Zoeva Plaisir Box
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję 3 pięknych palet cieni od Zoeva, które wchodzą w skład Plaisir Box.
W skład Plaisir Box wchodzą 3 piękne paletki: Blanc Fusion, Cocoa Blend i Caramel Melange. Całość prezentuje się pięknie i bardzo elegancko. Paletki wyglądają jak piękne czekolady, a wszystko znajduje się w brązowo- złotym opakowaniu. Każda paletka składa się z 10 idealnie skomponowanych cieni o pojemności 1,5g każdy, tak więc paletka jest bardzo lekka, nie zawiera lusterka, ani pędzelka jednak jak dla mnie są to zbędne elementy i fajnie że te paletki są tak lekkie.
Cienie Zoeva to najlepsze jakie mam w swojej kolekcji. Wszystkie mają bardzo przyjemną masełkowatą konsystencję, są świetnie napigmentowane i z łatwością się blendują. Kolory pięknie w siebie przechodzą, tak więc makijaż to czysta przyjemność. Cienie błyszczące to istna bajka.
Blanc Fusion- składa się z 5 matowych i 5 błyszczących, rzekomo ma być to najbardziej neutralna paletka jednak jak dla mnie cień Visions of Gold kompletnie nie pasuje do tej ''neutralnej kolorystyki'' co nie zmienia faktu, że jest piękny.
Od góry cienie to:
Noble- perła wpadająca w żółte tony
Single Origin- delikatne złoto
Visions of Gold- kanarkowe złotko
Late Bloomer- złoto wpadające w karmelowe tony
Sweetnes Lingers- to jest taki połyskujący brąz z delikatnym fioletem
Travel Inspired- matowy różo- beż idealny jako cień bazowy
Joy in a Box- matowy beż
Conched- delikatny brąz
Question of taste- delikatny karmel
Last Bite- to taki neutralny brąz
Cocoa Blend- jedna z najbardziej znanych paletek tej firmy. Jak dla mnie jest to kompletna paleta, można nią stworzyć zarówno delikatny dzienny makijaż, jak i mocne przydymione smokey.
Od góry cienie to:
Bitter Start- bazowa wanilia
Sweeter End- delikatny fioletowo-różowo połyskujący odcień
Warm Notes- żurawinowy odcień ze złotym przebłyskiem
Subtle Blend- złoto-brąz
Beans are White- bardzo ciemny brąz
Pure Ganache- stare złoto
Substitute for Love- jasny rudy odcień
Freshly Toasted- karmel
Infusion- bardzo ciemny grafit z drobinkami
Delicate Acidity- brąz połączony z fioletem
Caramel Melange- ta paletka jest chyba najmniej uniwersalną, a zarazem moją ulubioną. To po prostu istna marchewa w bardzo ciepłej tonacji.
Cienie od góry:
Wax Paper- jasny, bazowy cień
Universal Delight- niby to beż, ale można zauważyć, że jest to ciepły odcień
Aftertaste- istna pomarańczka
182°C- piękne pomarańczowe złoto
Liquid Center- miedziane złoto
Alchemy i Start Soft- to praktycznie identyczne kolory ten pierwszy jest odrobinę bardziej ciepły
Finish Sensual- to taki średni, ciepły bąz
Amost Burnt- piękne złoto
Edible Gem- ciemny brąz z nutą ciemnej śliwki z drobinkami
Tak więc jeśli ktoś jeszcze zastanawia się nad zakupem tego zestawu niech rozwieje swoje wątpliwości. Dostajemy najwyższą jakość za naprawdę niewygórowaną cenę.
Zapraszam jeszcze do oglądnięcia makijaży wykonanych tymi paletami:
Wspaniałe wersje kolorystyczne. Ciężko byłoby wybrać jedną :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory :) Najbardziej przypadła mi do gustu Cocoa Blend <3
OdpowiedzUsuńBlanc Fusion jest podobna w tonacji do Naturally Yours. Cocoa Blend jest piękna i ją chciałabym jeszcze do swojej paletkowej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńTych paletek jeszcze nie testowałam, ale od dawna się im przyglądam. Śliczne makijaże ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPs
Cudowne zdjęcia! Kochana widzę, że kochasz to co robisz ! Wszystko wychodzi ci tak perfekcyjnie! Dołączam do grona obserwatorów i z przyjemnością będę tu codziennie zaglądać!
Piękne wszystkie. Nie wiedziałabym, na którą się zdecydować. Chyba wahałabym się między pierwszą, a drugą. ;-)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na którąś z nich :) są piękne!
OdpowiedzUsuń