Hej!
Dzisiejszy post poświęcam moim włosom, a głównie ich pielęgnacji. Moje włosy są długie i proste, czasami lekko się falują. 3 lata temu miałam włosy do ramion i od tamtej pory tylko podcinam końcówki, nigdy też włosów nie malowałam. Chcę jednak coś zmienić, ale sama nie wiem na co się zdecydować, aby później nie żałować, chociaż włosy i tak odrosną ;) A teraz zapraszam do czytania! :)
1. Szampon:
Zazwyczaj używam szamponów dla dzieci od Johnsons lub Timotei. Włosy myję co 2 dzień; częściej stosuję Johnsons.2. Maska:
Maski używam 2 razy w tygodniu: raz jest to znana wszystkim keratynowa od Kallos, którą po umyciu włosów zostawiam na 5 minut na nich a następnie spłukuję i dzięki niej włosy są miękkie i lśniące, a na następny raz używam odżywki Wax i ją po umyciu włosów nakładam od góry właśnie skupiając się na skórze głowy i górnej części włosów na ok 20 minut, ważne jest też aby mając tą odżywkę na głowie pozostać albo w ciepłej kąpieli, albo nałożyć gorący ręcznik żeby lepiej zadziałała. Dzięki niej włosy u nasady są miękkie, zyskują na objętości, ale nie są napuszone.
3. Olejek do włosów:
Tak naprawdę olejku używam kiedy sobie przypomnę i jest to olejek od Schwarzkopf, który dostałam kiedyś gratis do zakupów. Używam go albo na końcówki, albo w niewielkiej ilości nakładam na całe włosy po ich umyciu i pozostawiam wtedy z tym olejkiem pod ręcznikiem na jakieś 10 minut. Jego konsystencja jest dziwna bo wydaje się być jednocześnie sucha i tłusta, nie wiem jak to wyjaśnić.
4. Odżywka w sprayu:
Moją i pewnie nie tylko jest ulubiona ta od Schwarzkopf Gliss Kur. Zużyłam już przynajmniej 8 buteleczek, miałam wersję w niebieskim, pomarańczowym, fioletowym, różowym ... opakowaniu i każda jest tak samo świetna. Teraz nie wyobrażam sobie rozczesywania włosów bez jej pomocy.
5.Szczotka:
Używam pewnie już wszystkim znanej Tangle Teezer- moim zdaniem jest to dobra szczotka i nic więcej, nie będę się nad nią zachwycać. W ostatnim czasie postanowiłam kupić sobie też jakąś szczotkę ,,do torebki'' i z początku myślałam o Tangle Teezer Compact, ale koniec końcom uznałam, że szkoda mi wydać ponad 40 zł za małą szczotkę i znalazłam jej tańczy zamiennik, szczotkę od Donegal, co prawda ma ona może trochę twardsze włoski, ale tyle co ja jej używam (często noszę spięte włosy i wtedy szczotka nie jest mi potrzebna) to mi nie przeszkadza i kosztowała ok. 15 zł ;)
6. Prostowanie:
Rzadko prostuję włosy, 2-3 razy w miesiącu. Zawsze przed prostowaniem spryskuje je mgiełką Jantar od Farmona i używam prostownicy nagrzanej do 160 stopni.
jestem pod wrażeniem Twoich włosów :)
OdpowiedzUsuńA TT uwielbiam ;)
Dziękuję <3 :)
UsuńHej Julia, nominowałam cię do LBA, wejdź na mojego bloga i sprawdź, o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńhttp://hopeandestiny.blogspot.com/
Cześć ;) Dziękuję bardzo i jutro się tym zajmę :*
UsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńSama używam szamponu z Timotei i jest to moj ulubiony od wielu lat. Od niedawna mam także maskę z Kallosa i ach jestem zachwycona zapachem :)
Obserwuje:)
Dziękuję :* Ja również obserwuje ;)
Usuń