Dzisiaj zapraszam Was na kosmetycznych ulubieńców wakacji :)
Wakacje minęły niezwykle szybko i pora wracać do codzienności, jednak ja postanowiłam jeszcze sobie o nich przypomnieć i dzisiaj robię podsumowanie ulubieńców kosmetycznych, szczerze myślałam, że uzbiera się tego więcej ;)
Jeśli chodzi o pielęgnację ciała znalazł się tutaj tylko 1 produkt.
Krem do ciała Avisea- pisałam już o nim więc nie będę się powtarzać, ale jest świetny: szybko się wchłania, ma gęstą i zbitą konsystencję dlatego też jest wydajny i pięknie pachnie jak dla mnie białą herbatą.
Mydło Linda miód manuka i żurawina- o tym mydle możecie przeczytać w projekcie DENKO z wakacji.
Zaś jeśli chodzi o zapachy to postanowiłam wybrać 1, gdyż wkrótce pojawi się post na temat zapachów, które posiadam.
Perfuma Twilight Mauve- jest to piękny kwiatowo-owocowy zapach taki świeży i naprawdę trwały jak za tą cenę.
Pielęgnacja twarzy:
Olejek do demakijażu Resibo- na początku co do tego produktu miałam mieszane uczucia, gdyż dostałam jakiejś wysypki jakby, ale po 2-3 tygodniach stosowania kiedy cera się oczyściła było już tylko lepiej. Cera zawsze po użyciu jest miękka, nawilżona i oczyszczona.
Żel aloesowy Gorvita- pachnie trochę jakby lekarsko, bardzo szybko się wchłania pozostawiając skóre matową, a jednocześnie nawilżoną.
Pora na kolorówkę:
Kobo Mineral Makeup Pearls- przez wakacje często używałam tych kuleczek jako puder wykończeniowy. Nie wiem co one w sobie mają, ale sprawiają, że cera jest matowa, ale jednocześnie rozświetlona i wygląda zdrowo, oczywiście nie mają drobinek.
Catrice Blush Artist 030- jest to paletka, która zawiera 3 róże do policzków. Różu w sumie zaczęłam używać dopiero w te wakacje. Najczęściej u mnie na policzkach ląduje ten środkowy, który ma ładny delikatny kolor, ten z lewej to cukierek z którym trzeba uważać przy nakładaniu, aby nie narobić sobie plam, a tego z prawej używam jako różu gdy stawiam na rozświetlający róż, albo jako rozświetlacza. Wszystkie róże mają bardzo przyjemną delikatnie kremową konsystencję.
Rozświetlacz Ingrid- to gigantyczny rozświetlacz o pojemności 25g ma piękne tłoczenie, odcień idealny myślę, że do wszystkich typów urody czy to ciepłych czy zimnych, ma delikatne drobinki, których w ogóle nie widać na twarzy.
Cień Inglot nr. 114- uwielbiam ten cień, ma piękny złoto-rudy odcień, a takie lubię najbardziej. Jest bardzo dobrze napigmentowany i trwały.
Podczas wakacji płynne matowe pomadki zawładnęły moim sercem, ale postanowiłam jako ulubieńców wytypować te 3:
Golden Rose Longstay Liquid Lipstick 01Golden Rose Longstay Liquid Lipstick 03
Lovely Extra Lasting 1
O tych pomadka nic nie napiszę, gdyż wkrtóce zrobię porównanie płynnych matowych pomadek jakie mam.
Wśród ulubieńców znalazły się też lakiery Sophin, ale zobaczyć je będziecie mogli w oddzielnym poście.
Moim ulubieńcem też były perfumy z Zary (Apple juice) i kuleczki z Kobo! :) fajny post! :) widzę, że zdjęcia bardziej minimalistyczne, ciekawie skomponowane, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńApple Juice to już mój ulubieniec na zawsze mimo, że się skończyły ;)
UsuńHej, ja chyba nigdy nie przestanę wzdychać do tego tłoczenia z rozświetlacza Ingrid :D I mam jeszcze pytanko, czy ten żel aloesowy dorwałaś stacjonarnie? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.ewkowy-kuferek.blogspot.com
O tak to tłoczenie jest cudowne 🌹 Żel aloesowy kupiłam stacjonarnie w jakiejś małej nieznanej aptece ;)
UsuńPomadki GR są całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo z nimi polubilam i chcę na jesień dokupić jeszcze 11 :)
UsuńŻel aloesowy uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa również :) Słyszałam, że niektórym zapycha skórę, ale u mnie na szczęście się nic nie dzieje ;)
UsuńPerfumy z Zary są cudowne :)
OdpowiedzUsuńhttp://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
O tak, ja je uwielbiam :)
UsuńNa moim blogu też są już ulubieńcy wakacji ;) bardzo lubię pomadkę long stay z Lovely :) i muszę kupić te z GR :)
OdpowiedzUsuńQ takim razie muszę dzisiaj przeczytać :) Z lovely bardzo fajna, ale szkoda że tak mało kolorów, jednak wkrótce mają wyjść te robione na styl pomadek z Kylie i juz nie mogę doczekać się testowania :) Z Golden Rose serdecznie polecam.
UsuńBardo ciekawe produkty :) Zaciekawiłaś mnie tymi perełkami z Kobo :) A płynna matowa pomadka z GR to również mój ulubieniec tych wakacji :)
OdpowiedzUsuńPerełki są często na promocji za zaledwie 15 zł, a efekt jaki dają ja uwielbiam :)
UsuńMarzą mi się te pomadki GR :) Nie miałam tego mydła do rąk z Biedronki, ale inne wersje mocno przesuszają mi skórę.
OdpowiedzUsuńHmm, ja po tym mydłem nic takiego nie zauważyłam. Pomadki są bardzo dobre i polecam spróbować :)
Usuń